Wybór myszki, która idealnie sprawdzi się w czasie pracy? Banał!

Wybór myszki, która idealnie sprawdzi się w czasie pracy? Banał!

Ale czy na pewno? Mała? Duża? Przewodowa? Bezprzewodowa? A jeżeli wybierzemy opcję bez kabla, to jak ten niezbędny w pracy gadżet ma się łączyć z komputerem? W środku ma mieć wymienne baterie, czy może wbudowany akumulator? No właśnie – pytań pojawiło się niemało, a odpowiedź na jedno może rodzić kolejne wątpliwości.

Wybór myszy na rynku jest ogromny: od tanich „gryzoni”, których rolą jest wyłącznie sterować kursorem, po zaawansowane myszy dla inżynierów i architektów. Od płaskich i bardzo poręcznych urządzeń, bo większe, ale i zdrowsze dla nadgarstków myszy ergonomiczne. Jak w tym wszystkim się połapać? O tym ten krótki poradnik.

Jaka myszka do pracy? Wygodna!

Da się odpowiedzieć łatwiej na tego typu pytanie? Pewnie nie. Ale o to w tym wszystkim chodzi – żeby myszka była wygodna w każdy możliwy sposób. Nie tylko pod kątem samej ergonomii, czyli tego jak leży pod dłonią, ale też obecności i rozmieszczenia poszczególnych klawiszy, a nawet takie detale jak sposób działania rolki czy niewielki opór stawiany przez umieszczone pod spodem ślizgacze. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby, żeby pójść do salonu ze sprzętem komputerowym i sobie takie myszki testować do woli, żeby wreszcie wybrać tę subiektywnie najlepszą. Niestety, nie zawsze jest to możliwe, a wybór w sklepach jest dość mocno ograniczony w porównaniu do oferty, jaką można znaleźć w sklepach internetowych.

Na co jednak zwracać uwagę przeglądając kolejne myszki i oferty?

Kształt i wielkość

To dwie cechy, które w największym stopniu odpowiadają za ergonomię pracy z biurową myszką. Optymalnie dobrana myszka powinna w całości mieścić się w dłoni, a tył dłoni powinien swobodnie się na niej opierać. To sprawia, że ten wrażliwy staw, jakim jest nadgarstek jest w trakcie pracy odciążony, a to dalej będzie przekładać się na zmniejszenie ryzyka wystąpienia bólu po kilku godzinach pracy, a w dalszym czasie – doprowadzenia do niebezpiecznych zmian w obrębie stawu. Warto też zwrócić uwagę na odpowiednie wyprofilowanie myszki.

Niestety, najbardziej ergonomiczne myszki nie należą do najmniejszych i nie zawsze będą odpowiadać osobom, które często przemieszczają się z laptopem i pracują w różnych miejscach. Dla tych osób lepszym wyborem może okazać się mniejsza myszka, którą bez żadnego problemu można włożyć do torby z laptopem. Jednak praca z nią często nie jest tak wygodna, jak w przypadku większych myszek biurowych.

W tym miejscu warto też wspomnieć o tzw. myszkach ergonomicznych. Ich kształt wymusza na nadgarstku ustawienie w pozycji bliższej pionu odciążając w ten sposób staw i przedramię jeszcze bardziej. Chociaż w zasadzie słowo „wymusza” jest tu użyte niezbyt szczęśliwie, gdyż to właśnie wertykalna pozycja nadgarstka jest dla niego naturalna. Ergonomiczne myszki zaleca się także osobom po kontuzji nadgarstka oraz cierpiącym na zespół cieśni nadgarstka.

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię: symetryczność myszki. Urządzenia w pełni symetryczne pozwalają na równie wygodne korzystanie z nich zarówno osobom prawo-, jak i leworęcznym. Na rynku istnieje jednakże multum myszek, które dostosowane są to trzymania wyłącznie w prawej lub lewej dłoni. Warto na to zwrócić uwagę.

Liczba przycisków

Z jednej strony kwestia banalna – do pracy obecnie wystarcza nam lewy i prawy przycisk myszy oraz rolka, nierzadko pełniąca rolę trzeciego przycisku. Jednakże warto zwrócić uwagę na obecność dodatkowych klawiszy, które mogą znajdować się np. pod kciukiem lub pod małym palcem. Pozwolą one na posiadanie, nomen omen, pod ręką kolejnych funkcji (np. wstecz lub do przodu w przeglądarce internetowej), dzięki czemu nie trzeba będzie szukać tych opcji kursorem na ekranie. Warto też zwrócić uwagę, czy dodatkowe klawisze są programowalne, co oznacza, że można im przypisać wybrane przez siebie funkcje.

Sensor

Epoka myszek z ciężką kulką obtoczoną gumą w środku już dawno za nami. Jej miejsce zajęły sensory, które określają pozycję kursora za pomocą wiązki światła. Obecnie na rynku znajdują się dwa rodzaje sensorów: optyczny i laserowy. W przypadku myszek biurowych ich rola nie jest aż tak ważna jak w myszkach gamingowych, gdzie precyzja i czas reakcji stawia się na pierwszym miejscu, ale i tego aspektu lepiej nie ignorować.

Myszki optyczne są zazwyczaj tańsze niż ich laserowe odpowiedniki, ale też ustępują po kątem precyzji urządzeniom z czujnikiem laserowym. To właśnie te drugie zaleca się, jeżeli wykonywana przez nas praca (np. proste prace graficzne) wymaga dokładnego operowania „gryzoniem”. Warto też mieć na uwadze, że myszki optyczne nie lubią się z błyszczącymi powierzchniami, myszki laserowe zaś umożliwiają pracę w zasadzie na każdej płaskiej powierzchni.

A jeżeli już dotykamy kwestii precyzji, to warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden parametr: częstotliwość raportowania. Co prawda zdecydowanie częściej uwagę na tę kwestię zwrócą gracze. Tanie myszki biurowe raportują o położeniu myszy z częstotliwością ok. 125 Hz, a więc 125 razy w trakcie sekundy. Bardzie precyzyjne myszy to już wartość 500 Hz, a myszy gamingowe nawet 1000 Hz.

Rozdzielczość DPI

To kolejna kwestia, którą warto wziąć pod uwagę, szczególnie jeżeli mamy konkretne wymagania co do myszki do biura. DPI (ang. dot per inch) to parametr określający odległość na jaką przesunie się kursor na ekranie po przesunięciu myszki o jeden cal, czyli ok. 2,5 cm. W przypadku wysokiej rozdzielczości nawet niewielkie ruchy dłonią spowodują, że kursor będzie poruszał się po ekranie bardzo szybko. Niższe DPI sprawi, że ruchy nadgarstka będą musiały być dłuższe, żeby kursor przeniósł się z jednego końca ekranu na drugi.

Jak więc dobrać odpowiednie do naszych potrzeb DPI? Warto sięgnąć po myszkę biurową, która posiada możliwość zmiany tego parametru i w ten sposób dobrać odpowiednią rozdzielczość do swoich potrzeb i wykonywanych zajęć.

Myszka przewodowa, czy bez kabla?

Kolejna ważna kwestia z punktu widzenia pracownika. Bez wątpienia zaletą myszki przewodowej jest jej niezależność od źródła zasilania. Pracując z taką myszką raczej nie trzeba się bać, że za moment może się rozładować, bo od kilku dni nie była ładowana. Jednak jej zaleta w niektórych przypadkach okazuje się być wadą. Osobom z małym biurkiem przewód może najzwyczajniej w świecie przeszkadzać. Także dla pracowników często zabierającym laptopa i myszkę poza biuro ciągła walka z kablem może okazać się irytująca.

Myszka bezprzewodowa to zdecydowanie mobilniejsze rozwiązanie. Tutaj jednak trzeba mieć na uwadze kilka ważnych kwestii. Po pierwsze – czym myszka jest zasilana (np. wymienne baterie, wbudowany akumulator ładowany przez USB), a także w jaki sposób łączy się z laptopem: czy jest to odbiornik sygnału wkładany do portu USB komputera, czy może Bluetooth, a może myszka łączy się z komputerem poprzez sieć Wi-Fi? Warto mieć na uwadze, że pierwsze rozwiązanie sprawia, że jeden z portów USB mamy stale zajęty podczas pracy. Warto o tym pomyśleć, zwłaszcza jeżeli jest się posiadaczem laptopa z dość ograniczoną liczbą portów USB.

Na rynku znaleźć można także myszki 2-w-1, czyli posiadające wpinany przewód oraz wbudowany akumulator. To najbardziej uniwersalne rozwiązanie, które pozwoli natychmiast korzystać z myszki nawet kiedy się rozładuje – wystarczy wpiąć kabelek USB. A kiedy już myszka w czasie pracy się podładuje, przewód można z powrotem schować od szuflady.

Wczytując się w specyfikację interesującej nas myszki bezprzewodowej warto też zwrócić uwagę, czy „gryzoń” posiada wskaźnik naładowania baterii. Pomoże to uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek związanych z rozładowanym akumulatorem.

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Nowy komentarz